wtorek, 12 maja 2015

Ochrona przed słońcem

Cześć dziewczyny,
Chciałam zrobić kolejny odcinek Encyklopedii Składów, ale jak patrzę za okno to ciśnie się inny temat - filtry przeciwsłoneczne. Często są one niedoceniane oraz zapominane w codziennym życiu. Postaram się Was przekonać, że warto jednak ich używać każdego dnia.

Przez długi czas, nie przyszłoby mi nawet do głowy, że mogłabym stosować filtry do twarzy, czy ciała niemal codziennie. Kiedy z filtrowaniem twarzy dość szybko się ogarnęłam to z ciałem było to rok temu, kiedy zmusiła mnie do tego kuracja Izotekiem. Teraz widzę już, że zmieniły mi się priorytety i zamiast opalonej skóry wolę mieć pewność, że będzie dłużej w lepszym stanie. 

Przed czym zatem powinnyśmy się chronić?
- Promieniowanie UV
     Promieniowanie ultrafioletowe, odpowiedzialne za przyspieszenie procesów starzenia się skóry. Ma duży wpływ na ogólny wygląd skóry. Możemy je podzielić na:
-Promieniowanie UVA
    Stanowi aż 95% składu promieniowania UV. Wnika w głębsze warstwy skóry, przy czym uszkadza elastan i włókna kolagenowe, osłabia układ immunologiczny i może nawet zmienić DNA skóry. Przez cały rok natężenie tego promieniowania jest takie samo, przenika przez szyby. Korzystając z solarium również jesteśmy na nie narażeni. Kumuluje się w skórze, dlatego też efekty nie są widoczne od razu.
- Promieniowanie UVB
   To promieniowanie powoduje zaczerwienienia, czy rumienie, może powodować oparzenia. Najsilniejsze jest latem w godzinach 11-15. Wnika tylko w wyższe warstwy naskórka. 
-Promieniowanie UVC
W większości jest pochłaniane przez warstwę ozonową.

Jak widzicie głównymi zarzutem dla słońca jest szybsze starzenie się skóry. Przez to, że natężenie UVA jest zawsze takie samo wynika, że powinniśmy stosować filtry przez cały rok. Przyznam się bez bicia, że tak nie robię dopiero jak wychodzi wiosenne słońce to filtry stają się moimi przyjaciółmi. 


Aktualnie używam dwóch (jednego do twarzy i jednego do ciała). 

  • Pharmaceris Hydrolipidowy Ochronny Balsam Do Ciała SPF50
Kupiłam go rok temu na promocji z Super-Pharm. Szybko się polubiliśmy - szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Próbowałam go również stosować na twarz, jednak tu potrzebuję czegoś lżejszego.

  • Vichy Ideal Soleil SPF50
Chyba najlepszy z filtrów do twarzy jaki miałam. Bardzo szybko się wchłania, nie bieli twarzy i nie ma tłustej konsystencji. Po jego użyciu bardzo szybko mogę zacząć wykonywać makijaż, a nie jak zazwyczaj było czekać aż inny kosmetyk się wchłonął. Do tego mam wrażenie, że lekko matowi skórę. Ja go kupiłam w aptece za ok.50zł, ale możecie go znaleźć też w Super-Pharm. Stosowanie filtru na twarz jest dla mnie priorytetem w tym momencie, zwłaszcza że borykam się z przebarwieniami. To w mojej letniej kosmetyczne must have :)

A Wy co myślicie o ochronie przeciwsłonecznej? I jakie stosujecie kosmetyki?

4 komentarze:

  1. Ja mam coś z filtrem z biodermy muszę go odkopac ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja supertrojka to: Avene spf50, La roche posay dry touch -swietny po makijaz spf50 i garnier-tanszy i calkiem niezly spf30. Jako bladzioch spf30 to dla mnie minimum!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten trzeci spf 30 to garnier ambra solaire...cos sie nie udalo i nazwa zniknela 😃

      Usuń